sobota, 19 stycznia 2013

A z glana chcesz?

Witam Was blogowicze! Monotonność, to temat, który pragnę poruszyć. Każdy opublikowany post powinien budzić podziw swego autora, oślepiać go geniuszem i niecodzienną inteligencją. Bezsensem byłoby przecież pisanie czegoś, co z góry skazane jest na przeciętność. Dlatego postanawiam, że nie będę zatruwać Wam życia czymś, czego nie chcecie usłyszeć od blogowicza. To właśnie on powinien dochodzić ważnych spraw, a nie tego, co nas kompletnie nie obchodzi, a mam tu na myśli opisywanie każdego monotonnego dnia o równie monotonnym zakończeniu...Może posty nie będą pojawiały się systematycznie, ale przynajmniej poczujecie co chcę w nich przekazać. Dlatego wychodzę z założenia, że jak najbardziej warto się przełamać i zabłysnąć niespotykanym heroizmem, by wydostać swoje głęboko zagnieżdżone myśli i przeobrazić je w wypociny będące czynnikiem spajającym każdy blog. A więc mam nadzieję, że zrozumiecie co mam na myśli. Po tej notce będą pojawiać się posty, które całkowicie zmienią tego bloga. ♥


sobota, 22 grudnia 2012

No to wio!

No to wio! Po kolędowaniu, po fochach, po Świstakowej. Poszło w las! Witam Was wszystkich! Nie byłam tu już dwa dni! Straszne...
Patrząc w ekran zastanawiam się, jak można tworzyć kompozycje tak piękne, że...brak mi słów! Tu chodzi mi o Yann'a Tiersen'a. Kojarzycie film Amelié? Polecam gorąco. Właśnie słucham jednego z jego utworów pt. "Comptine d'un autre été L'après" ♥. Bez wokalu, samo pianino. Wracając do wczorajszego dnia - impreza trwała do północy (miałam nadzieję, że do 3, ale co poradzić - Kaja była już zmęczona, a obiecałam, że ją odprowadzę), świetnie się bawiłyśmy. Moje żelki, dlaczego nie znalazłam na stole żelek! Za jakie grzechy Wiki nie kupiła żelek?! Za jakie grzechy ja się pytam?! Nie dziwię się, że dzisiaj miałam kaca po nocnym pożeraniu gumowych misiów.
Kolejna rzecz - Wigilia klasowa. Dużo zdjęć. Nagrania. I tyle...Zostawiam Was!

W szkole - 21.12 2012
(od lewej: Roman, Makrela, Chmielu, Mop, Ja, Michał)
Zdjęcie zdawało się być najodpowiedniejsze, a ten sweterek mnie pogrubia -,-

piątek, 21 grudnia 2012

Cintiq, my love!

A tu niespodzianka, teraz ja wstawiam wpis. Nie publikuję postów na blogu tak często, jak Laura, wiem, ale mam kilka powodów:
Ę: Nigdy nie prowadziłam żadnego bloga, nie umiem robić tzw. notek, nie jestem systematyczna. Tutaj to Lala jest guru.
Dy: Mój rok szkolny zaczął się gdzieś w połowie października, więc miałam w cholerę do nadrobienia. Nie tyle z przedmiotów szkolnych pokroju biologii, fizyki, historii, co z wszystkich zajęć artystycznych, a tego było naprawdę sporo *miała do wyboru: albo liceum, do którego na pewno się nie dostanie, albo szkoła górnicza. Wybrała liceum plastyczne :3*
Tła: No i ta nieszczęsna sprawa, przez którą mam takie braki. Przez te wakacje miałam wydłużaną nogę, znaczy, inaczej: miałam mieć przez wakacje, ale tu lekarz musi jechać na wakacje, tu potem na urlop z rodziną, a w szpitalu potem siedzisz jeszcze dodatkowy tydzień, bo lekarza dalej nie ma, więc wróciłam do domu, jak rok szkolny już dawno się zaczął. Teraz zostaje mi  już tylko rehabilitacja.


Wiecie co, ludziska? Jestem osobą, której naprawdę mało potrzeba do szczęścia. Komputer mam, tablet graficzny mam, PhotoShopa mam, ołówki i szkicownik mam... I to wszystko czego potrzebuje *kij z tym, że ten mój tablet to już na ostatkach sił chodzi*. Nie wymagam dużo, nawet ostatnio przestałam książki kupować hurtowo i przerzuciłam się na e-booki, byleby kasy za wiele nie wydawać.
ALE jak coś mi wpadnie w oko i nagle zdaję sobie sprawę, że bez tej rzeczy moje krótkie i marne, choć bardzo ciekawe życie przestaje mieć jakikolwiek sens, to owa rzecz musi  kosztować majątek. Za jakie grzechy, ja się pytam?!






Patrzcie, no Państwo, jakie cudo...

Kumpel mojego wujka będzie miał to na przetestowanie teraz w okresie pomiędzy świętami, a nowym rokiem, więc będę miała okazję to wypróbować. Chociaż z zakupem tego cacka będę musiała poczekać... baaaaaardzo długo... jeżeli w ogóle na to nazbieram... zanim przejdę na emeryturę.


Lubię pisać o jakiś konkretnych sprawach. Nie umiem, jak Laura właśnie, opisywać co robiłam, gdzie jechałam itp itd. Chociaż nie, umiem, tyle że nie tak, by Was to zainteresowało.
Na DeviantArt zamieszczam moje prace komputerowe, a zastanawiałam się, czy tu nie wrzucać jakiś... a bo ja wiem, mini opowiadań? Albo coś poważniejszego. Od czasu do czasu coś tam sobie skrobnę na kartce albo w Wordzie, ale nie są to jakieś rewelacje, tych tekstów nie nazwałabym nawet dobrymi. Na "w miarę" też nie zasługują. Tylko tak ostrzegam. |D

Myślimy z Lalą nad jakimiś recenzjami książek. "Recenzja" to jednak niedobre słowo. Coś ala opis książek. My czytamy, a potem dajemy: gatunek, czy książka wciąga, jej mocne i słabe strony, takie w zasadzie pierdzielenie o wszystkim i o niczym.


No, to by było chyba wszystko na dzisiaj. Wesołych Świąt życzę :)

PS. Nie podobają mi się tu czcionki. "Normalna" jest za mała, a "duża" jest za wielka. Przynajmniej dla mnie.

czwartek, 20 grudnia 2012

Wdzięq

Hej i cześć wszystkim! Ach jutro kolędowanie, biorę aparat - zrobię parę zdjęć, później urodziny - znów zrobię parę zdjęć i wystarczy już na 2 tygodnie. Zobaczycie jak moja klasa pedalsko wygląda jako pastuszkowie. Kompletnie nie czuję magii świąt! Co to za święta bez śniegu? Kupiłam już prezenty wszystkim :D Faken! Kasiorkowi jeszcze nie kupiłam -.- Tylko co ona może chcieć? ;p muszę się wziąć w garść i kupić prezent. A oto mój plan na jutro: nauczyć się kolędy, dobrze zaśpiewać, zapomnieć, obchodzić Wigilię klasową, zjeść jakieś dobre ciastka od Dekla i Mopsika, zadzwonić do Sebastiana, wrócić do domu, przebrać się, jechać na urodziny, dać prezent, świetnie się bawić, wrócić do domu o 3 nad ranem i iść spać! No to już nie zanudzam i spadam.

Friguia Park Tunezja 2012

środa, 19 grudnia 2012

Ano!

Witam, witam lolz! Znów mi się upiekło :D Tak sobie siedzę i słucham muzyki. Trzeba by zrobić zadanie z WOSa, ten tydzień mam strasznie zawalony, a czeka nas jutro zdobienie klasy, co potrwa, pff...jakieś 2h po lekcjach -,- Przedstawiamy z samorządu skecz: "Wigilijo po ślonsku", ja jestem aniołem - ma najwięcej do powiedzenia, muszę się pochwalić, że całkiem nieźle mówię po śląsku :D Dzisiaj od Mopsika dostałam karteczkę: "Wszystkiego najnajlepsiejszegoego z okazji świąt Bożego narodzenia, życzy Mopsik ♥".One są serio dziwne, ale i tak je kochom!  A tu macie świetną nutę na dziwny, pozbawiony sensu dzień: SRATATALALA Zostawiam Was - znowu - z moimi zdjęciami i życzę Wszystkiego najlepszego z okazji Końca świata!


To gościu sprzedający kwiaty pustyni
(Ale popalcowany obiektyw)

poniedziałek, 17 grudnia 2012

Samantonowanto!

Czołem wszystkim! Witam, witam! Kolejna notka i krótki opis dnia, który i tak nikogo nie interesuje ♥ No to tak: pobudka o 6.05, bo rano bombowe z geografii! nie dość, że człowiek chce się wyspać po weekend'owym szaleństwie to jeszcze nie przepada za tymi zajęciami, które i tak nic nie dają...Później ból głowy, około 16.00 przedstawienie z niepełnosprawnymi intelektualnie w jakiejś restauracji, do której mnie mama zawiozła, a i tak nie umiałam do niej dotrzeć -.- Ogółem nieco spieprzony dzień, bo nawet na kebaba z przyjaciółmi nie poszłam, bo musiałam się uczyć na fizykę, chociaż nie będę jej jutro pisać, bo mi się zwyczajnie nie chce -.- aaa tam! powiem, że muszę jechać do dentysty i umówię się z nią na inny termin :D Ale jestem szalooona! Jutro zamierzam napisać tylko matematykę i mieć do wszystko z głowy...w ogóle, to po cholerę jest ta fizyka, albo geografia? Moglibyśmy się kształtować na zasadzie kto, co lubi, do czego będzie dążył w przyszłości, np.: ktoś chce być żulem, to czemu nie? Idź na kurs żulostwa! Idę spać, mam dość, paa!




Friguia Park w Tunezji 2012



niedziela, 16 grudnia 2012

No tak!

Ej! Nudzi mi się...Już jestem przy końcu "Jutra" albowiem, musiałam się uczyć. 
Z chemii ostatnio 2 dostałam...miałam 6 punktów na 27 [...] ok ;_; Teraz zamiast 5 na koniec, wychodzi mi ledwo 3 ;_; jestem załamana. Ale nic nie mogę poradzić. Dobrze chociaż, że mam 5 z biologii, to mnie utrzymuje w świadomości, iż dostanę się do mojego wymarzonego liceum w Zabrzu (och wielopokoleniowe LO III, kocham cię ♥)  Jestem adminką drugiej strony, więc błaaagam, pomóżcie nam się wybić! Póki co mamy tylko 76 lajków. Więc zapraszam na:




Rock, Metale,Glany,Bandany \m/





Na-pra-wdę super stronka, bardzo polecam, dla tych którzy lubią ANARCHIĘ :P No fakt, ja lubię, a teraz zostawiam Was z moją fotografią (od lewej: Kaja, ja, Ania)




Ach te moje chomicze zęby :3